Co to jest Core Web Vitals?
Słyszeliście o Core Web Vitals? Chcecie się dowiedzieć co takiego kryje się pod tą tajemniczą nazwą? Jeśli tak, jesteście w dobrym miejscu. Core Web Vitals to tak zwane podstawowe wskaźniki internetowe. Do czego one służą? Podstawowe wskaźniki internetowe zostały opracowane do tego, by w sposób prosty, szybki i zrozumiały opisywać i oceniać wygodę korzystania ze strony internetowej.
Core Web Vitals – źródło: https://web.dev/vitals/
Core Web Vitals a UX
Użyteczność strony www, czyli UX, jest bardzo mocno związana z Core Web Vitals. To właśnie na UX bazują wskaźniki i stamtąd pobierane są najważniejsze dane, na podstawie której są prezentowane. Podstawowe wskaźniki internetowe wykorzystują przede wszystkim takie informacje.
- Największe wyrenderowane treści, czyli LCP Largest Contenful Paint. Informują one o czasie potrzebnym na wyświetlenie największego elementy na stronie, od momentu rozpoczęcia jej ładowania.
- Czas od interakcji, czyli FID First Input Delay – jest to czas mierzony od momenty wejścia użytkownika w interakcję ze strony do momentu aż strona podejmie działania. W skrócie, np. jak długo oczekujemy na wysłanie formularza kontaktowego, od momenty wciśnięcia przycisku wyślij.
- Miara przesunięć strony, czyli CLS Cumulative Layout Shift – tak zwana sumaryczna miara niespodziewanych przesunięć elementów strony. Wskaźnik pokazuje jak często użytkownik przewija stronę w górę i dół w dużym tempie, co najczęściej wskazuje na zagubienie się i poszukiwanie jakiegoś punktu nawigacyjnego.
Do czego służą podstawowe wskaźniki internetowe i kto je wymyślił?
Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem fakt, że za Core Web Vitals stoi Google. To ta firma odpowiada za ten projekt. Jak sama mówi, celem wprowadzenia wskaźników jest ułatwienie życia użytkownikom ich wyszukiwarki. Podstawowe wskaźniki internetowe mają w niedalekiej przyszłości stać się jednym z czynników rankingowych, branych pod uwagę podczas ustalania pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Im lepsze wyniki będą mieć Core Web Vitals, tym strona ma szansę zajmować wyższe miejsca. Niedopracowane, źle zoptymalizowane strony lub strony znajdujące się na mało wydajnych serwerach, będą uzyskiwać słabe wyniki wskaźników. To z kolei może doprowadzić do tego, że zajmujące dziś wysokie miejsca strony, za jakiś czas mogą się z nimi pożegnać. Co należy zrobić, aby do tego nie doszło? Oczywiście poprawić funkcjonowanie strony.
Jak sprawdzić Core Web Vitals swojej strony www?
Google zapewnia że o wdrożeniu algorytmów uwzględniających podstawowe wskaźniki internetowe poinformuje na 6 miesięcy przed. Tak długie wyprzedzenie czasowe ma służyć temu, aby właściciele stron internetowych zdążyli je przystosować do nowych wymogów. Jednak czy warto czekać z tym na ostatnią chwilę? Naszym zdaniem zupełnie nie. Już teraz warto sprawdzić jak strona jest oceniana pod kątem UX oraz co można w niej poprawić. Przy okazji można sprawdzić czy jedną z tych rzeczy nie będzie LCP, FID lub CLS.
Poznaj narzędzi, z którymi sprawdzisz wskaźniki na swojej stornie
Poniżej przedstawiamy listę najważniejszych narzędzi online, pozwalających sprawdzić wskaźniki dla swojej strony. Część tych narzędzi obsługuje wszystkie wskaźniki, z kolei pozostałe tylko wybrane z nich.
| LCP | FID | CLS | |
| Page Speed Insights | TAK | TAK | TAK |
| Chrome UX Report | TAK | TAK | TAK |
| Search Console | TAK | TAK | TAK |
| Chrome DevTools | TAK | Total Blocking Time | TAK |
| Lighthouse | TAK | Total Blocking Time | TAK |
| Web Vitals Extension | TAK | TAK | TAK |
Pozostałe czynniki, mające wpływ na ocenę strony www
Core Web Vitals to nie jedyne wskaźniki i czynniki, które są brane pod uwagę podczas tworzenia rankingów stron oraz w automatycznych procesach ich oceniania. Co ma jeszcze wpływ na to, jak strona internetowa zostanie oceniona i zakwalifikowana prze Google?
- Mobile Friendly – czy Twoja strona jest przyjazna dla użytkowników urządzeń mobilnych? Czy jest to strona wspierająca technologię RWD? Czy jest responsywna i samodzielnie dostosowuje swój wygląd do wielkości ekranu? Jeśli tak, to świetnie. Jeśli nie, to niestety trzeba to czym prędzej naprawić.
- Bezpieczne wyszukiwanie – wiele stron dostępnych w sieci jest niestety zawirusowanych. Do infekcji dochodzi najczęściej na skutek braku aktualizacji strony, korzystania z niesprawdzonych dodatków, a także niewystarczająco silnej polityki haseł.
- Protokół HTTPS – posiadanie przez stronę protokołu HTTPS nie gwarantuje maksymalnego bezpieczeństwa, ale w wielu przypadkach może uwiarygadniać reputację strony, czyniąc ją przyjaźniejszą dla wyszukiwarek i użytkowników.
- Brak elementów inwazyjnych – popularne niegdyś pop-upy, dziś w większości przypadków stron przechodzą do lamusa. Ale nie tylko one spotykają się z krytyką użytkowników i Google, mocno obniżając ocenę i pozycję strony. Automatycznie uruchamiane playery wideo, odtwarzacze muzyki i wiele innych elementów, niepotrzebnie obciążających łącza i spowalniających czas ładowania strony. Ich pozbycie się ze swojej witryny to najlepsza decyzja, która będzie prowadzić do uzyskania lepszych wyników.
Autor wpisu
Maciej Kędzia
Specjalista SEO
