Historia Google czyli jak Larry Page i Siergiej Brin stworzyli najpopularniejszą wyszukiwarkę internetową

paź 14, 2019

Czas czytania: 8 minuty

Zapewne większości z nas, ciężko wyobrazić sobie dzień bez telefonu, komputera i internetu. Codziennie wysyłamy bowiem maile, korespondujemy z przyjaciółmi i dzielimy się swoimi najpiękniejszymi chwilami na portalach społecznościowych. Nierzadko kontrolujemy również jednym kliknięciem pogodę w innych miastach, sprawdzamy najnowsze wiadomości z całego świata lub szukamy interesujących dla nas informacji. A to wszystko za sprawą intuicyjnych wyszukiwarek, na czele których stoi Google.

Mamy wrażenie, że wyszukiwarka Google jest z nami od zawsze, jednak w tym roku obchodzi ona dopiero swoje 21 urodziny! W ciągu tego czasu stała się obecnie najpopularniejszą wyszukiwarką internetową na całym świecie. Korzystają z niej miliony ludzi, a jej zadaniem jest głównie katalogowanie zasobów informacyjnych i upowszechnianie ich pod względem dostępności i użyteczności.

historia google

Jak to się zaczęło?

By zgłębić tajniki wyszukiwarki Google, warto cofnąć się w czasie o kilkadziesiąt lat i bliżej poznać twórców owej inicjatywy. Otóż założycielami Google są dwaj Panowie – Larry i Sergey, urodzeni na zupełnie przeciwnych krańcach globu. Obaj jednak wywodzili się ze środowisk ściśle związanych z matematyką i informatyką. Lary Page przyszedł bowiem na świat w Lansing 26 marca 1973 roku. Pochodzi z bogatej, żydowskiej rodziny, a jego ojciec Carl Page jest szanowanym profesorem na jednej z uczelni w Michigan i specjalistą do spraw sztucznej inteligencji. Drugim założycielem jest młodszy o niespełna pół roku syn matematyków, również żydowskiego pochodzenia – Siergiej Michajłowicz Brin, urodzony 21 sierpnia 1973 roku w Moskwie. Jego mama jest specjalistką NASA, zaś ojciec profesorem matematyki. Można więc założyć, że wcześniej niż mowę, obaj chłopcy opanowali do perfekcji układ zerojedynkowy. W 1979 roku Brin wyemigrował wraz z rodzicami do USA, by tam zacząć później swoją przygodę z informatyką i Google.

Wygląd pierwszej wersji wyszukiwarki Google

Wygląd pierwszej wersji wyszukiwarki Google

Zarówno Lary, jak i Siergiej studiowali na kalifornijskim Uniwersytecie Stanforda. Tam też się poznali, jednak nie od razu polubili. Osobom z tak dużą wiedzą i kreatywnością ciężko było bowiem się dogadać. Wspólny język znaleźli dopiero pisząc pracę zatytułowaną „Anatomia dużej hipertekstowej wyszukiwarki sieciowej”, która stała się fundamentem Google, a sam pomysł stworzenia wyszukiwarki zrodził się pod wpływem problemów, dotyczących wyszukiwania informacji i ogólnego chaosu w Internecie.

Studencki projekt „algorytm PageRank” pochodzący od nazwiska Lary’ego okazał się niezawodny i zaczął sprawiać problemy administratorom Uniwersytetu. Panowie byli zmuszeni więc wynająć garaż w kalifornijskiej miejscowości Menlo Park od Susan Wojcicki, która najwyraźniej intuicyjnie wyczuła sukces idei i zażądała 1700$ odstępnego miesięcznie! Pomysłodawców Google wsparł jednak między innymi Andy Bechtolsheim, a łączna suma inwestycji wyniosła 1,1 miliona dolarów, dzięki której Lary i Siergiej, 7 września 1998 roku mogli pełnoprawnie zarejestrować swoją spółkę pod nazwą „Google Inc” oraz zakupić niezbędny sprzęt i serwery.

Nazwa wyszukiwarki „Google”

Nazwa firmy wzięła się od słowa „googol”, które oznacza bardzo dużą liczbę (10 do potęgi setnej). Termin ten wymyślił w 1938 roku Milton Sirotta, siostrzeniec Edwarda Kasnera, amerykańskiego matematyka, który zapytany przez wujka o nazwę niewyobrażalnie dużej liczby, zbliżającej nas do nieskończoności, szybko odpowiedział mu „googol”. Liczba ta wykazuje wartość większą od liczby atomów na całym Wszechświecie (10 do potęgi 80).

Termin „googol” nie ma więc rzeczywistego odpowiednika. Matematycy poszli jednak o krok dalej, i wymyślili liczbę o wartości 10 do potęgi Googol i nadali jej nazwę GoogolPlex.

liczba-googol

Liczba Googol

Podczas poszukiwań nazwy dla całej idei, Larry Page poprosił swojego kolegę Seana Andersona o wypisanie swoich typów na dużej tablicy. Sean zaproponował między innymi właśnie nazwę GoogolPlex, która od razu wpadła w oko Larremu. Kazał Seanowi sprawdzić domenę w skróconej formie i zarejestrować ją. Sean popełnił jednak spory błąd, wpisując domenę google.com zamiast googol.com, która używana jest do dziś. Nic nie jest więc dziełem przypadku.

Lata świetności Google

Kolejne lata to czas samych sukcesów dla Google. Zainteresowanie wyszukiwarką wzrastało bowiem w przerażająco zawrotnym tempie i znajdowało kolejnych inwestorów, dzięki czemu współzałożyciele mogli przenieść siedzibę firmy do Palo Alto i wynająć duży kompleks biurowy w Mountain View. Pierwszy poważny kontrakt firma podpisała z Sequoia Capital i Kleiner Perkins zaledwie rok od rozpoczęcia działalności, bo w 1999r na prawie 25 mln $ !

Larry i Siergiej nie osiedli jednak na laurach i nadal ciężko pracowali, rozszerzając Google o dodatkowe języki i nowych pracowników. W 2000 roku wyszukiwarka Google operowała już 10 różnymi językami, zatrudniała samych znamienitych programistów, marketingowców i inżynierów oraz rozpoczęła działalność Google Adwords, dzięki którym zgromadziła imponujący dochód z reklam na stronach wynikowych.

Koniec 2001 roku to ponad 3 miliony zaindeksowanych stron, nowe oddziały w Tokio i Sydney oraz nowe usługi Google takie jak: Gmail, Google Labs, Blogger czy AdSense.

2003 rok był wyłącznie potwierdzeniem dotychczasowych sukcesów. Wyszukiwarka Google zdobywa bowiem pierwsze miejsce w konkursie na najlepszą markę świata, wyprzedzając tym samym takie marki jak IKEA czy Coca-Cola. Od tej pory Google staje się dominującą wyszukiwarką w wielu krajach. Użytkownicy zaczynają posługiwać się takimi wyrażeniami jak „googlować”, „wujek google”, czy „googlers”.

Oczywiście nie zabrakło przeciwników, a raczej korporacji, które zazdrościły tak szybkiego sukcesu domeny. Nie można być bowiem miliarderem, który nie wzbudza kontrowersji. Zaczęto rozsiewać spiskowe plotki, które przedstawiały Google, jako posiadacza osobistych informacji, wykorzystujących je w celach inwigilacji i zniewolenia. Google szybko jednak doszedł prawdy, wzbogacając się o kolejne odszkodowania.

Obecnie firma Google zatrudnia prawie 60 tysięcy pracowników w kilkunastu, rożnych krajach i wykazuje zyski w wysokości 3 mld $ rocznie. Główną siedzibą spółki jest Mountain View, mieszcząca się w hrabstwie Santa Clara, a najbardziej znanymi usługami Google jest wyszukiwarka internetowa, poczta Gmail, serwis Google Maps i Google Earth oraz od 2006 roku również wykupiony przez Google YouTube.

Najczęściej pobieranymi produktami są z kolei: Google Chrome, Picasa czy Google Desktop.

Doodle w Google

Firma Google, by uczcić ważne wydarzenia, święta lub osiągnięcia, publikuje specjalne, tymczasowe logo – Google Doodle.

Doodle z okazji Dnia Nauczyciela

Doodle z okazji Dnia Nauczyciela

Pierwsze Google Doodle powstało w 1998 roku na cześć festiwalu Burning Man. Google Doodle czyli artystyczne, zabawne i często zaskakujące zmiany nanoszone na tradycyjne logo Google mają podkreślić wagę świąt, rocznic czy słynnych osób.

Pierwszy projekt Doodle

Pierwszy projekt Doodle z 1998 roku

Nad projektami pracuje zwykle zespół profesjonalnych ilustratorów, a pierwszy Doodle stworzony specjalnie dla Polski powstał z okazji Tłustego Czwartku w 2007 roku, gdzie dwie litery „o” w słowie Google zastąpiono tradycyjnymi pączkami z marmoladą.

Pierwszy Doodle w Polsce z okazji Tłustego Czwartku - 2007 rok

Pierwszy Doodle w Polsce z okazji Tłustego Czwartku – 2007 rok

Często Google Doodle towarzyszą także interaktywne gry, mające oderwać użytkownika na chwilę od rzeczywistości.

Przykłady Doodle od Google

Przykłady Doodle od Google

Google – jeden z najlepszych pracodawców na świecie

Firma Goole jest obecnie uznawana za jednego z najlepszych pracodawców na świecie. Do zespołu Google wybierani są jednak tylko najlepsi. Firma Google to bowiem innowacyjni ludzie, których zadaniem jest w twórczy i inteligentny sposób wymyślać i rozwijać produkty. System rekrutacyjny jest więc dość czasochłonny i składa się z kilku etapów. Nie warto jednak rezygnować na starcie, bowiem Google oferuje w zamian dużo swobody.

Pracownicy sami ustalają swoje godziny pracy i zajmują się wyłącznie tematami ze swojej dziedziny. Sprawy kluczowe dla Google mają pierwszeństwo, jednak 1/5 czasu pracy, pracownicy mogą poświęcać na swoje, zupełnie dowolne pomysły.

Ponadto Google troszczy się o pracowników, zapewniając darmowe wyżywienie w kilku, różnych restauracjach firmy, siłownię, pralnię, korty tenisowe, myjnie samochodowe, czy pokoje do masażu i ucięcia sobie drzemki. Mało tego, członkowie załogi głównego oddziału Google w Mountain View mogą liczyć między innymi na 5 tys. dolarów dotacji na samochód z silnikiem hybrydowym, a w całym biurowcu porozmieszczane są mini barki z darmowymi przekąskami i napojami.

W budynku znajduje się również bogate centrum fitness i sala do gier. Pracownicy mogą bezpłatnie skorzystać również z usług dentysty, masażysty czy firmowego przedszkola. Świeżo upieczeni rodzice mogą liczyć także na zwrot kosztów posiłków spożywanych poza firmą w czasie pierwszych tygodni życia dziecka. Posiadanie psa lub kota również nie stanowi ograniczenia, gdyż do pracy można przychodzić razem z pupilami.

Taka mnogość dodatków socjalnych sprawia, że o jeden etat w firmie walczy zwykle kilkadziesiąt tysięcy kandydatów. Głównymi atutami dla firmy nie jest jednak wykształcenie, a kreatywność i pracowitość.

Majątek Page & Brin

Dziś, według Forbesa, Larry i Siergiej znajdują się w pierwszej dwudziestce najbogatszych ludzi na świecie, a wartość Google szacowana jest na ok 190 mld $. Sergey Brin z majątkiem około 15,9mld dolarów znajduje się bowiem na 13tym miejscu najbogatszych, a Larry Page tuż za nim z wynikiem 15,8 mld. Ze skromnych studentów, pracujących nad algorytmami w garażu, stali się więc właścicielami jednej z najlepiej prosperujących firm na świecie.

Będąc miliarderem, można pozwolić sobie na akcje charytatywne, wykupowanie innych firm, niwelując konkurencję, można polecieć w kosmos, jak zrobił to Sergiej, wykupując miejsce na rosyjskim statku kosmicznym Sojuz, czy kupić samolot Boeing 767 w celach delegacyjnych.

Nikt nie zwraca również uwagi na 40letniego Larrego, który do pracy przyjeżdża na rolkach.

Co potrafi Google?

Użytkownicy Google, często, mimo codziennego korzystania z wyszukiwarki, nie mają pojęcia o ciekawych możliwościach, jakie proponuje domena. Oto kilka z nich:

  • Google Translate udostępnia opcję ręcznego malowania znaków, np. chińskich lub cyrylicy, które zostają przetłumaczone na pożądany język.
  • Wpisując w google.co.uk nazwę dwóch dań, oddzielając je „vs” (np. pizza vs burger lub ziemniaki vs ryż) możemy szczegółowo porównać wartości odżywcze i kaloryczność obu pozycji. Wpisując także „tip calculator” można łatwo obliczyć całkowity koszt posiłku, wartość napiwku oraz należność naliczaną od osoby.
  • Wpisując jakąkolwiek wartość czasową dodając do niej wyrażenie „timer”, Google rozpocznie odliczanie (np. five minutes timer).
  • Google pomoże Ci również zaplanować ślub, czy sprawdzić mecze futbolowe.
  • Google Art Project pozwala podziwiać arcydzieła z ponad 600 międzynarodowych galerii.
  • Google Sky pozwala zgłębiać kosmiczną przestrzeń, dzięki teleskopom Hubble’a oraz satelitom NASA. Dzięki nim widoczne są galaktyki oddalone o miliony lat świetlnych od Ziemi, wytłumaczone są znaki astrologiczne, a nawet udostępnione podcasty na temat kosmosu.
  • Google pomaga w szybki sposób wyszukać także najtańszych lotów oraz podaje dane demograficzne innych krajów. Jednym kliknięciem podaje również pogodę na najbliższe dni.
Wyniki pogodowe w Google

Wyniki pogodowe w Google

Wyniki meczów w Google

Wyniki meczów w Google

Czego jeszcze nie wiemy o wyszukiwarce Google, czyli kilka zaskakujących ciekawostek!

  • Algorytm wyszukiwarki Google jest najpilniej strzeżoną tajemnicą firmy. Nawet najwięksi analitycy odkryli dopiero ok. 40% czynników, wpływających na pozycję strony. Reszta nadal nie jest znana.
  • Susan Wojcicki, która początkowo wynajmowała autorom słynny garaż, dziś pracuje w Google i od 2014 roku jest prezesem YouTube oraz vice prezesem do spraw rozwoju. Sprzedała współtwórcom ówczesny garaż wraz z domem za ponad milion dolarów, a jej siostra po kilku latach poślubiła Siergieja Brina.
  • W 2013 roku domena Google nie działała przez 5 minut. To była najdroższa przerwa w pracy, która obniżyła ruch w Internecie o 40% i spowodowała straty w wysokości 330 tys dolarów.

Fenomen wyszukiwarki Google polega głównie na prostocie, innowacyjności i skuteczności. Nikt, nigdy nie wpadł bowiem na tak nowatorską ideę, która w tak niezawodny i przede wszystkim łatwy sposób indeksuje taką dawkę stron z całego świata. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazało się również publikowanie prostych reklam zarówno na stronach WWW, jak i w wynikach wyszukiwania.

Wyszukiwarka Google to model biznesowy, o którym marzy każdy przedsiębiorca. Nic nie powstaje jednak bez uporu i ciężkiej pracy. Nie można bowiem pominąć wytrwałości i niezwykłej wiedzy, która towarzyszyła autorom w wynajmowanym garażu, od samego początku i mimo sukcesu – trwa aż do dziś.

Autor wpisu
Jakub Werelich
Jakub Werelich

Specjalista SEO

Przeczytaj także:

Pozycjonowanie Wrocław

Pozycjonowanie Wrocław

Samo posiadanie firmowej strony internetowej, to dalece za mało aby osiągnąć rynkowy sukces. Ważnym jest, aby nasza witryna była widoczna w wyszukiwarce Google! Stąd tak istotnym elementem marketingu internetowego jest pozycjonowanie stron. Jako agencja Media Click...

Minister finansów na granicy zawału – błędny kurs Euro w Google

Google, jako jedno z najpopularniejszych narzędzi wyszukiwania i platform finansowych, dostarcza użytkownikom aktualne informacje na temat kursów walut. Aby dostarczać te informacje, Google korzysta z różnych źródeł danych, w tym od zewnętrznych dostawców. Głównym...

Shoper Kampanie – Czy to się opłaca? Opinie i Cennik

Shoper Kampanie – Czy to się opłaca? Opinie i Cennik

Shoper to jedna z popularnych platform e-commerce, która działa w modelu SaaS. Korzystają z niej osoby, które chcą szybko i wygodnie założyć sklep internetowy. Firma zapewnia szeroki wybór pakietów, odpowiednich zarówno dla małych e-sklepów, jak i tych działających na...