Czy można zachować prywatność w internecie?

paź 29, 2022

Czas czytania: 4 minuty

W latach 60. XX w. amerykańska organizacja badawcza RAND Corporation1 stworzyła sieć rozległą zwaną ARPANET2, która jest protoplastą znanego nam dzisiaj Internetu. Owa sieć powstała na zlecenie Pentagonu, w okresie „zimnej wojny”, i choć sam Charles Herzfeld, ówczesny dyrektor ARPA, twierdzi, iż przedsięwzięcie to miało na celu wyłącznie poprawę komunikacji między placówkami badawczymi, to pojawia się wiele głosów mówiących, że ARPANET miał służyć do komunikowania się na wypadek wojny nuklearnej3.

W tekście tym chciałbym przede wszystkim zarysować główne błędy popełniane przez użytkowników w sposobie „patrzenia” na {Internet}, dlatego pominę prawie trzydzieści lat historii rozwoju {Sieci} i przejdę od razu do czerwca 1996 roku, w którym to TP SA umożliwiła Polakom „anonimowy” dostęp do nieograniczonej, wirtualnej przestrzeni w przystępnej cenie4. Nowe medium, jakim stał się Internet, zaczęło cieszyć się popularnością rosnącą wręcz w sposób geometryczny.

prywatność w internecie

Odwołując się do badań GUS pt. Społeczeństwo Informacyjne w Polsce możemy stwierdzić, że w 2004 roku odsetek gospodarstw domowych posiadających dostęp do Internetu wynosił 26%, zaś w 2013 roku już 72% (w okresie rocznym notuje się 6-procentową dynamikę wzrostu, a prognozy mówią, iż przed rokiem 2019 każde gospodarstwo domowe w Polsce będzie miało dostęp do Internetu). Warto wspomnieć, że Polska nie jest państwem z najlepiej rozwiniętym dostępem do globalnej sieci; w innych krajach, jak np. w Niemczech, dostęp jest powszechny i darmowy. Co za tym idzie? Internet przybiera formę „zwierciadła społeczeństw”, które może dostarczać szczegółowych danych o zainteresowaniach, czy nastrojach jednostek oraz całych zbiorowości, przez co stał się narzędziem (a może miał być i zawsze był?) do zbierania informacji o każdym użytkowniku, również o mnie i o Tobie, drogi Czytelniku.

Zanim przejdziemy do omawiania najgroźniejszego i chyba najbardziej powszechnego błędu w poglądzie na Internet, jakim jest złudne poczucie anonimowości, chciałbym przypomnieć czym jest tak zwany „cyfrowy ślad” oraz adres IP6. IP, mówiąc w sposób prosty, jest to identyfikator nadawany dla każdego sprzętu lub grupy sprzętów podłączonych do Internetu. Nie jest on wartością stałą i może się zmieniać za każdym razem gdy urządzenie loguje się do sieci lub jeszcze częściej7. Właśnie w tym fakcie większość użytkowników dostrzega możliwość „maskowania” się. Otóż, nic bardziej mylnego. Naiwność tę można porównać do człowieka, który codziennie ubiera się w zupełnie inny komplet ubrań, wierząc, że nikt z otoczenia go nie rozpozna…

Reasumując: to, że łączę się dziś z siecią z numeru 31. 183. 117. 2 a jutro połączę się z numeru 11. 116. 183. 2, nie zapewnia mi dwóch oddzielnych tożsamości, ponieważ numery te nadawane są przez zaprogramowany systemem. Możecie wierzyć bądź nie, lecz dla komputerów z osiągalną dziś (niewyobrażalną) mocą przeliczeniową, nie sprawi problemów dojście „po nitce do kłębka”, nawet jeśli mój numer IP zmienia się w każdej sekundzie (sic!). Istnieją szpiegowskie oprogramowania maskujące, mające na celu uniemożliwienie odnalezienia sprzętu po adresie IP ale nie są dostępne dla zwykłych śmiertelników (te które są dostępne nie sprawią problemów dla komputerów śledczych). „Chomik”8 raczej nie dostarczy nam takich udogodnień, chyba, że właśnie, pewien światowej sławy haker będzie miał taki kaprys.

IP jest naszym imieniem i nazwiskiem w globalnej, wirtualnej przestrzeni. Czym zatem jest wcześniej wspomniany „cyfrowy ślad”?

Wyobraźmy sobie, że towarzyszy nam „niewidzialny” skryba, który zapisuje wszystkie nasze czynności, wyglądałoby to mniej więcej tak:
„Igrek Xiński (numer 312. 21. 456. 1) wszedł do sali (13. 04. 2014 godz. 12:15) i rozmawiał ze znajomymi (numer 123. 532. 115 oraz 524. 322. 60. 1) na tematy polityczne [nastroje niestabilne], wyszedł z sali (13. 04. 2014 godz. 13:15) i skierował się do sklepu, w którym przeglądał ubrania, kupił buty – płacił kartą (13. 04. 2014 godz. 14:03, dane banku, stan konta, dochód). W końcu dotarł do ZOO (13. 04. 2014 godz. 16:54) gdzie oglądał śmieszne koty oraz czytał bezwartościowe nowinki, wylogowany (13. 04. 2014 godz. 23:31).”

Tak, brzmi to co najmniej dziwnie. Ale odwróćmy sytuację, w której niewidzialny przyjaciel, anioł stróż, staj się przeglądarką internetową, wyszukiwarką czy portalem społecznościowym. Wyglądałoby to mniej więcej tak:
– 312. 21. 456. 1 [51. 770 N 19. 459 E] godzina 12:15 13. 04. 2014; log-in. FB – czat. Odsyłacz do treści wiadomości;
rozmowa z 123. 532. 115 [51. 770 N 19. 459 E] oraz 524. 322. 60. 1 [51. 770 N 19. 459 E]; temat podejrzany. 312. 21. 456. 1 log-off 13:15. Zakupy internetowe z domeny www. zakupyzakupy. pl, płatność kartą XXX PLN, dostawa na adres 51. 770 N 19. 459 E Pomorska 91b. Logowanie 16:54 domena: kwejk. pl odsyłacz do przeglądanej treści.; Wylogowany z sieci 13. 04. 2014 godz. 23:31.

Ten fragment brzmi jeszcze dziwniej od poprzedniego, bardzo możliwe, że jest to spowodowane małą sprawnością pisarską autora, lecz – mniej więcej – tak wygląda nasz ślad pozostawiony w sieci, „cyfrowy ślad”. W tym momencie powinien wkroczyć do akcji obrońca (tzw. advocatus …), który oświadczy, że każda przeglądarka internetowa ma w swoim przyborniku opcje usuwania historii oraz tak zwany „tryb in-cognito”. I chociaż narzędzia te są skuteczne jeśli mówimy o usuwaniu danych z naszego urządzenia (nie w 100%), warto jednak pamiętać, że dane wysyłane przez nas zapisywane są na niezależnych od nas serwerach. Oznacza to, iż gdy usuniemy z naszego konta na Facebook’u „niewygodną rozmowę”, to usuniemy ją z pamięci naszego konta i naszego urządzenia, ale ślad po tych danych (możliwe, że nawet cała dokładna treść) zostanie przechowana na nieznanym nam serwerze. Tyczy się to nie tylko Facebooka i innych portali społecznościowych, lecz też Google i innych przeglądarek: iOS’a czy Android’a. Jest to globalna inwigilacja, na którą „zgodziliśmy” się po 11. 09. 2001. Oficjalnie jest to wojna z terroryzmem, lecz fakt „podkradania” danych wszystkich ludzi podłączonych do Internetu, może mieć też inne zastosowanie, np. komercyjne. Zróbmy mały test. Wpiszmy w Google frazy związane z produktami np. Iphone, a następnie zalogujmy się na swoje konto na Facebook’u. Efekt będzie taki, że w proponowanych produktach i reklamach wyświetlone zostaną oferty związane ze sprzętem elektronicznym Apple, głównie z Iphone’m. Wniosek jest oczywisty.

Największe kontrowersje budzi jednak śledzenie wiadomości przesyłanych przez użytkowników Internetu. Odwołując się znowu do badań GUS, w 2013 roku ponad 50% polskich internautów używało Sieci głównie do komunikowania się. Prawdopodobnie miliony terabajtów wiadomości elektronicznych są sprawdzane przez systemy kontrolne. Osobiście uważam, że śledzenie aktywności internetowych każdego użytkownika, bez jego wiedzy i zgody, jest przynajmniej kontrowersyjne. Robią to dla „naszego dobra” i bezpieczeństwa, tylko dlaczego ja się z tym kłócę… Podsumowując – największym zagrożeniem ze strony Internetu jest fakt ciągłego monitorowania (na dobrą sprawę można się tylko domyślać przez kogo). Anonimowość w sieci jest mitem. Pamiętaj o tym dając upust niewybrednym – czy niepoprawnym politycznie – komentarzom albo oglądając śmieszne kotki w Internecie?9. Ktoś życzliwy może to wykorzystać, kiedy już będziesz prezydentem, papieżem albo bibliotekarzem.

Autor wpisu
Maciej Kędzia
Maciej Kędzia

Specjalista SEO

Przeczytaj także:

Pozycjonowanie Wrocław

Pozycjonowanie Wrocław

Samo posiadanie firmowej strony internetowej, to dalece za mało aby osiągnąć rynkowy sukces. Ważnym jest, aby nasza witryna była widoczna w wyszukiwarce Google! Stąd tak istotnym elementem marketingu internetowego jest pozycjonowanie stron. Jako agencja Media Click...

Minister finansów na granicy zawału – błędny kurs Euro w Google

Google, jako jedno z najpopularniejszych narzędzi wyszukiwania i platform finansowych, dostarcza użytkownikom aktualne informacje na temat kursów walut. Aby dostarczać te informacje, Google korzysta z różnych źródeł danych, w tym od zewnętrznych dostawców. Głównym...

Shoper Kampanie – Czy to się opłaca? Opinie i Cennik

Shoper Kampanie – Czy to się opłaca? Opinie i Cennik

Shoper to jedna z popularnych platform e-commerce, która działa w modelu SaaS. Korzystają z niej osoby, które chcą szybko i wygodnie założyć sklep internetowy. Firma zapewnia szeroki wybór pakietów, odpowiednich zarówno dla małych e-sklepów, jak i tych działających na...